Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘kryzys’

Kryzys nie jest wynikiem braku regulacji, a właśnie ich nadmiarem; w szczególności w sferze usankcjonowania pustego pieniądza.

Dobrobyt nie bierze się z dostępności kredytu, lecz na wskutek wolności, pokoju, ciągłości prawa, rozwoju technicznego, oszczędności, poszanowania praw własności. Nie jest ważne ile wydrukujemy pustych pieniędzy. Bogactwo bierze się z pracy, a nie z fałszowania pieniędzy.

Kryzys nie jest wynikiem chciwości maklerów czy bankierów. Chciwość była, jest i będzie i jest właśnie motorem rozwoju, a nie przyczyną kryzysów.

W chwili obecnej nie ma praktycznie nigdzie na świecie wolnego rynku. Wolny rynek opiera się na wolności i poszanowaniu praw własności. W systemie pustego pieniądza, prawo własności do siły nabywczej nie jest zachowane.

Kreacja pieniądza i sztuczne obniżanie jego ceny powoduje powstawanie złych inwestycji. Prowadzi do cyklów koniunkturalnych i marnowania czasu, surowców i ludzkiej inwencji.

Pieniądz musi być towarem. Na wolnym rynku zawsze był. Państwo, poprzez banki centralne, usankcjonowało pieniądz bez pokrycia. Dzięki temu korzysta na drukowaniu pieniądza, jako że może emitować dług bez pokrycia i ma pierwsze dostęp do nowego pieniądza z kredytu. Społeczeństwo jednak suma summarum traci. Dług i kredyt to nie tworzenie bogactwa, a przesuwania go od jednych grup do drugich, albo poprzez transfery pieniężne, albo poprzez inflacje. Dyslokacja zasobów w długim terminie zawsze prowadzi do napięć i w końcu pęka. Pękniecie następuje w postaci kryzysu. koniec mrzonek prowadzi do dramatu zwykłych ludzi, a nie tylko do problemów banków.

Kryzys może być mniejszy lub większy. Jest jednak tym większy, im dłużej sztucznie go odwlekamy poprzez zwiększanie tempa drukowania pieniądza. Kryzys „za duży”, może doprowadzić do upadku pustych walut i oszczędności, jakie dziś znamy.

Jedyne regulacje jakich potrzebujemy w finansach, to zakazy i zniesienia obecnych regulacji. Lista regulacji jakich potrzebujemy pod tym linkiem.

Kryzys dotknie i dotyka Polskę. Na razie poprzez wycofywanie się banków z promes kredytowych i podwyższanie oprocentowania kredytów. Później poprzez załamanie się deweloperów i eksportu.

Ekonomiści są różni. Jedni swoimi radami doprowadzili do obecnego kryzysu. Drudzy  go przewidzieli. Trzeci mówią, że ekonomiści są potrzebni gospodarce tak jak astronomowie do opisu gwiazd. I faktycznie… ekonomiści są potrzebni, ale do przypominania faktu, że nie są potrzebni. Każde sterowanie w gospodarce prowadzi do wypaczeń.

Ekonomia to sztuka a nie nauka, dlatego nobla z ekonomi nie należy traktować na równi z noblem z fizyki.

Keynes powiedział, żeby nie martwić się o długi termin, ponieważ „w długim terminie wszyscy jesteśmy martwi”. Faktycznie, Keynes już nie żyje, ale żyją jego wnuki, które na pewno nie są zadowolone z takiego podejścia do długiego terminu.

Read Full Post »

Swego czasu dwa grosze pisały samouczek na koniec boomu. Dziś chyba już należałoby poszerzyć samouczek o kilka wyrazów, coraz częściej używanych w USA.

Na podstawie artykułu Jack’a Rosenthal’a z Herald Tribune z 18 sierpnia 2008 – wydanie papierowe.

Exploding ARM – Brzmi brutalnie i tak właśnie jest. Sytuacja, w której początkowo akceptowalny poziom oprocentowania, staje się coraz wyższy i wyższy. Przyczyną są oczywiście wyższe stopy procentowe, jak i koniec promocji kredytowej, która zwykle trwała 2 lata.

Jingle mail – Jest odpowiedzią na Exploding ARM. Jest to list wysłany do banku przez kredytobiorcę, który nie może już spłacać swoich rat. W liście przesyła kluczki do swojego domu i zdanie w stylu Róbta co chceta !!! Bank ma oczywiście problem, bo owszem, roszczenia z hipoteki mają na 500 000 USD ale sam dom na rynku jest warty 200 000. To różnica, to właśnie straty, które banki księgowały na koniec 2007 r.

Liars’ Loan – to forma zachęty dla potencjalnych kupców domów. Zachęta polegała na tym, że pośrednicy wręcz nakłaniali potencjalny kupców do zawyżania swoich dochodów. Nie ma to jak prowizja od sprzedaży kredytu 😉

Ninja Loan – moje ulubione – skrót on angielskiego No Income, No Job or Assets czyli bez przychodów, bez pracy, bez majątku. Pożyczka udzielona właśnie takim nieszczęśnikom.

No-Docs Loan – podobne do powyżej. Pożyczka hipoteczna udzielana „na dowód”. Bardzo popularna w szczycie boomu.

Upside down Status jaki ma 9 milionów właścicieli domów, którzy kupowali w środku boom’u i teraz są winni bankom więcej, niż jest ich dom warty.

Property flipping – Jeżeli dana okolica jest cała na sprzedaż i wszyscy mieszkańcy zostali wyrzuceni z domu, to z reguły nie wygląda za pięknie. Puste okna, zarośnięty trawnik etc… Banki, które z mocy hipotek są właścicielami tych domów, strzygą trawniki, firanki wieszają i handlują pomiędzy sobą tymi domami, podwyższając jednocześnie cenę transakcyjną. Handel oczywiście ma na celu złowienie delikwenta, spoza tej kliki, który kupi jakiś dom. Analogiczne do giełdowej praktyki pod tytułem „strzyżenie leszczy”.

Counselling – agencje konsumenckie, które wysyłają doradców do zbankrutowanych rodzin i doradzają im jak spłacać swoje rosnące zadłużenie, żeby uniknąć eksmisji. Coraz częściej zamiast doradców finansowych wysyłają psychologów.

………………………………………………………………………………………………………….

Z aktualności, to chyba Chiny się budzą… Największy niedźwiedź pierwszy przestaje akceptować długi oparte na hipotekach USA. I nawet status wiarygodności AAA nadany przez Standard’s and Poor, Mood’ego, Fitch’a i innych oszustów ich nie przekonuje ;). Czyżby problemy dopiero się zaczynały???

Link 1, Link 2

Read Full Post »