Na początek skrócony cytat z money
Odrzucenie przez amerykański kongres planu ratunkowego wysokości 700 mld dolarów wywołało przerażenie na całym świecie. Politycy wielu krajów nie ukrywają swojego niezadowolenia.
Unijny komisarz ds. handlu Peter Mandelson zbeształ nawet członków amerykańskiego Kongresu. – Kongresmeni zgłupieli do reszty, mam nadzieję, że w Europie nie doświadczymy polityków i parlamentarzystów, którzy okażą się takim brakiem odpowiedzialności
Nawet tak ważący zazwyczaj słowa niemiecki minister spraw zagranicznych zabrał głos. – Potrzebujemy tak szybko jak to możliwe decyzji o amerykańskim planie ratunkowym – powiedział Frank-Walter Steinmeier.
Steinmeier zwrócił wyraźnie uwagę, że nie jest to wyłącznie wewnętrzna sprawa Ameryki. Bez amerykańskiego pakietu ratunkowego ograniczone jest działanie innych akcji wsparcia organizowanych na całym świecie.
Komisja UE przypomina o szczególnej odpowiedzialności Waszyngtonu za aktualny kryzys. – Turbulencje, na które jesteśmy narażeni, powstały w USA i stały się problemem dla całego świata, powiedział rzecznik komisji Johannes Laitenberger.
Szef brytyjskiej opozycji David Cameron przerywał wczoraj zjazd partii konserwatystów zajmując stanowisko w sprawie kryzysu finansowego i nazwał głosowanie Kongresu mianem lekcji. – Takie polityczne przepychanki nie mogą się w naszym kraju powtórzyć.
Zawiedziony odrzuceniem planu ratunkowego jest japoński minister finansów Shoichi Nakagawa.
Także Chiny apelują do USA o pośpiech. – Ratunek Wall Street jest niezbędny dla ochrony amerykańskiej gospodarki
Prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva zaapelował USA,
Niesprawiedliwe jest, by państwa Ameryki Łacińskiej, Afryki i Azji płaciły za problemy amerykańskiego systemy finansowego – dodaje prezydent.
Jak to się stało, że problemy Ameryki wpływają tak mocno na inne gospodarki światowe?
Musimy sobie zdać sprawę, że USA wcale nie napędza gospodarek światowych. To znaczy napędza bo kupuje od Chindii, Japonii i Europy towarów na potęgę, z tym że płaci za nie długiem. Nie ważne, czy trafiają do nas obligacje UST, czy SIV-y, czy papiery dłużne firm amerykańskich. To jest zapłata za towary tak samo jak zapłata w dolarach. I Owe You przybiera różne formy.
No bo prześledźmy ten proces. John sprzedaje Steve’owi dom (warty może 100 000 dol) za 500 000 dolarów. Te 500 000 dolarów bierze się z SIV-a, który kupił Europejski Bank. Steve, mając teraz tyle kasy, może sobie kupić wiele towarów, ale uwaga… te rzeczy są importowane np. z Chindii. Płaci dolarami, bo ma. Dolary wpływają do Chin, ale jako że same dolary nie zarabiają to Chińczycy kupują albo amerykańskie obligacje, albo innego SIV-a. I od nowa cały proces się zaczyna.
Dziś roczny deficyt handlowy USA przekracza 3 krotnie ich oficjalne rezerwy złota. Gdybyśmy mieli normalny system monetarny, to już dawno taki konsumpcjonizm w Ameryce przestałby istnieć. Po prostu zabrakłoby im złota i albo by się wzięli do roboty i sami coś zaczęli produkować, albo przestali importować. Hollywood i Silicon Valley niestety nie wystarcza.
Dziś to widać bardzo wyraźnie jak USA napędza gospodarki światowe. Tak samo jak szlachcic napędzał w średniowieczu pracę chłopów. Mówił, że chce 50 procent płodów rolnych i chłopi mieli co robić… Kler też napędzał swoją dziesięciną gospodarkę.
Gdyby nie było szlachcica i kleru, to by się okazało, że chłop nie ma co robić. Na pewno by się zmartwił; biedak.
Można, oczywiście podnieść argument, że przecież USA nam płaci. Ale właśnie nie płaci… To jest właśnie magia pustego pieniądza, że może nam płacić długiem dowoli. Aż do przesilenia, które właśnie obserwujemy. Na końcu, zamiast czegoś realnego będziemy mieć stos papierków, wierzytelności zbankrutowanych firm.
Straty, które poniosą banki w Europie i w Chinach to oczywiście będzie czysty zysk amerykańskiego konsumenta. Zysk który zrealizował jakiś czas temu, kupując europejski import.
Wszyscy wołają: ratujcie rynek. Ja się pytam: Jaki rynek?
I prezydent Brazylii nie ma racji, że to jest niesprawiedliwe, że cały świat musi płacić za amerykańskie problemy finansowe. Za głupotę się płaci, a w tym przypadku głupota świata jest ewidentna.
Szkoda tylko, że banki w Europie, jak stracą płynność, to będą musiały ściągać udzielone kredyty na potrzeby europejskiego przemysłu. Ale takie są skutki rozwadniania pieniądza bez końca i lewarowania systemu.
To na czym się bym teraz skupił na miejscu tych panów, to na nieodpuszczeniu praw do własności z SIV. Nie może tak być, że pośrednik upada i cały świat nie ma do niczego praw. SIV-y są mocno poszatkowane i pewnie trudno o powiązanie z konkretnym domem. Ale ktoś musi mieć prawa z hipoteki do tego domu. I ten ktoś to musi być ostateczny sponsor tej zabawy.
Warren Buffet, o którym nie można powiedzieć, że skoro jesteś taki mądry to czemu nie jesteś bogaty, widzi to tak:
Ron Paul w kongresie na temat bailout-u (polskie napisy)
Uwaga techniczna:
czasownik by => czasownikby
chciałby (nie: chciał by)
Zwracam uwage, bo jakos sie rzuca w tym tekscie. Po korekcie smialo skasuj ten wpis.
komentarz wartościowy także po co kasowac, może inni się tez czegoś naucza. ja już dla siebie straciłem nadzieje 😉
Hmm, skoro z pozytkiem to jeszcze — apostrof tylko miedzy samogloskami — Johna, joy’a. Myslnik przy skrotach — SIV-y, PAN-u.
Piszesz tak dobrze merytorycznie, ze ja bede glosowal jeszcze za ladna polszczyzna 🙂 Mam nadzieje, ze bedzie mi wybaczone?
haha ok poprawie ale jutro wieczorem
dziś już nie mam czasu. pozdrawiam
Generalnie zgoda poza jednym. „John sprzedaje Steve’owi dom (warty może 100 000 dol) za 500 000 dolarów.” Skoro sprzedaje mu dom za 500 000 to ten dom JEST wart 500 000. Oczywiście wiemy, że duża część jego wartości to potencjał dalszego wzrostu ceny, a nie walory mieszkalne. (Stąd się wzięła bańka, z powodu jej pęknięcia wziął się kryzys.) Warto trzymać się pojęć ekonomii klasycznej, a nie jakichś tam wymysłów socjalistów o „cenie właściwej” 😉 To tylko taka jednak uwaga, można powiedzieć, porządkowa.
Yarecki.
ok z tym że cena to fakt a wartość to opinia:) w tym przypadku wartość to moja opinia o obecnego rynku:)
jak Ci sprzedam ołówek za million dolarów to dla Ciebie może jest i on tyle warty ale dla kogoś obcego niekoniecznie.
Jak sie tworzy bańka to prawie wszyscy są przekonani, ze to jest tyle warte. czas jednak weryfikuje
A Senat US&A przepchnal „plan ratunkowy”…
No przepchnął, stoją nad przepaścią i co chwilę robią mały krok naprzód. Jak spadną to dopiero zaboli.
Jak to napisał T.Pratchett: „Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek…”.
Pamiętam jak kiedyś domokrążcy wciskali ludziom/emerytom ściereczki z mikrofibry za 5000 zł. Najczęściej było to sprzedawane na raty praktycznie bez formalności, a teraz w firmach windykacyjnych są tysiące spraw praktycznie nieściągalnych długów.
Jest jeszcze coś. Za ciągle dewaluujące się góry dolarów trzeba płacić za ropę. Bo tylko w szmatławych dolarach rozlicza się ropę. Saddam chciał w euro w 2000r – wiadomo jak skończył.
wszyscy którzy cierpią na obecnym kryzysie zgubiła albo chciwość albo skończona głupota (kupowali papiery wartościowe nie mając pojęcia co to jest). Wszelkie plany ratunkowe to pieniądze wydawane na tych chciwych głupców.
Prostymi słowami:
http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,85951,5762958,Bankier_z_Wall_Street__Spieprzylismy_sprawe__Pardasik.html
Bardzo dobry link:)
łodzieje z usa ida w dobrym kierunku zeby kiedys ludzie chodzili z wszczepionymi nadajnikami jak roboty beda charować na te swinie …chyba ze sie wkoncu obudzą że usa to zło a nie potęga